Po raz kolejny stoczyłem batalię w sądzie o to czy mogę fotografować akta sprawy! Postanowiłem więc podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na ten temat.
Jak zawsze zwróciłem się o udostępnienie mi wglądu do akt sprawy i sporządzenie fotokopii tych akt. Niestety odmówiono mi!
Spieszę wyjaśnić dlaczego.
Sędziowie nie wyrażając zgody na fotografowanie przedstawiają bardzo różne argumenty. Niektórzy stoją na stanowisku, że od każdej fotografii należy uiścić opłatę, inni wskazują, że przepisy nie przewidują możliwości sporządzania fotokopii i po prostu odmawiają prawa do robienia zdjęć aktom sprawy, jeszcze inni pozwalają na sporządzenie fotokopii z akt ale każą za każdym razem występować o odrębną zgodę na fotografowanie wskazując konkretne karty, które zamierzamy sfotografować. Ja spotkałem się z odmową z drugiego z wymienionych przeze mnie powodów. Sędzia stwierdził, że takiej możliwości nie przewiduje żaden przepis prawa i po prostu nie pozwolił mi zrobić zdjęć.
Czy słusznie?
Prawdą jest, że w Kodeksie postępowania karnego nie ma szczególnych regulacji odnoszących się do sporządzania fotokopii z akt sprawy. Moim jednak zdaniem, jeżeli mam prawo wglądu do akt sprawy i sporządzania z nich odpisów (na przykład robienia z nich notatek), to chyba nie powinno budzić najmniejszych wątpliwości, że powinienem mieć również możliwość robienia aktom zdjęć. To przecież też jest jakaś forma „przepisywania” akt. Dla mnie nie ulega także wątpliwości, że jednorazowy wniosek odnoszący się do całości akt powinien absolutnie wystarczyć. Nie sposób przecież za każdym razem występować o zgodę na sfotografowanie poszczególnych kart. W końcu nie mogę zgodzić się ze stanowiskiem, że za zrobione zdjęcia należy płacić. Przede wszystkim w jaki sposób i kto ma weryfikować ile zdjęć zrobiłem, a ponadto opłata za odpis z akt sprawy jest przecież za to, że ktoś dokona ksera konkretnych kart zużywając odpowiednią ilość prądu i papieru. W przypadku kiedy robię zdjęcia takie koszty przecież nie powstają.
Postawa sędziów dziwi mnie również z tego powodu, że już dobrych kilka lat temu Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało do wiadomości Prezesów Sądów Okręgowych oraz do Prokuratorów Okręgowych pismo, z którego wprost wynika, że osoba, która ma na podstawie przepisów prawa dostęp do akt sprawy może swobodnie i darmowo wykonywać zdjęcia tych akt.
Zatem, pamiętajcie jeżeli na podstawie przepisów prawa macie dostęp do akt sprawy, to macie również prawo te akta fotografować!
Skan pisma, o którym pisałem jest dostępny w internecie. Gdybyś chciał je wykorzystać podaję namiary. Jest to pismo z dnia 11 maja 2001r. sygn. DO.I.0133/33/01.
{ 15 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam,
Warto przypominać innym ich prawa:)
Praktyka wymusiła na ustawodawcy doprecyzowanie przepisu art. 156 par. 2 k.p.k., który od dnia 1 lipca 2015 r. będzie miał brzmienie:
„Na wniosek oskarżonego lub jego obrońcy wydaje się odpłatnie kopie dokumentów z akt sprawy. Kopie takie wydaje się odpłatnie, na wniosek, również innym stronom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym. Zarządzenie w przedmiocie wniosku może wydać również referendarz sądowy. Od kopii wykonanej samodzielnie nie pobiera się opłaty”
pozdrawiam
Miejmy nadzieję, że przepis „się przyjmie”…:)
Pozdrawiam
Jakiś czas temu w jednej z Prokuratur we Wrocławiu w sekretariacie uzyskałem informację, że oczywiście mogę sobie zrobić zdjęcia z akt sprawy, ale pani z sekretariatu musi powycinać papierowe paseczki, żeby na każdym zdjęciu zasłaniać dane osobowe osób biorących w postępowaniu. Rozbawiony poprosiłem o weryfikacje tego zastrzeżenia u przełożonego, co ostatecznie pozwoliło uniknąć zabawy w wycinanki:)
🙂 Z innej beczki ale a propos absurdów, kiedyś podczas przesłuchania w UKSie osoba przesłuchującą zabroniła mi zadawania pytań świadkowi, gdyż stwierdziła,że pytania mogę zadawać tylko swojemu klientowi.
A ja się pochwalę, że w sądach cywilnych (bo karne omijam szerokim łukiem) nie ma problemu z wykonaniem zdjęć akt. Fakt faktem, był okres przejściowy, kiedy to bez zgody sędziego się nie mogło obyć, ale teraz to jest norma.
Co sąd to obyczaj:)
jak mawiał najlepszy szef, którego miałem w swoim życiu zawodowym – przepis przepisem, ale my najpierw stosujmy zdrowy rozsądek, pozdrawiam
święte słowa:) gratuluję szefa…! Ja od mojego też nauczyłem się wielu mądrych rzeczy!!!
Pozdrawiam
Dzień dobry,
mam pytanie, czy można też zrobić zdjęcia w Sądzie oryginalnego aktu notarialnego sprzedaży nieruchomości (głównie chodzi o uwiecznienie na zdjęciu składanych podpisów, stąd konieczny dostęp do oryginału, odpis aktu posiadam, ale tam widnieje jedynie podpis notariusza). Uprzedzę pytanie, minęło już ponad 10 lat od podpisania aktu, więc znajduje się już w sądzie.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Rashid Fahie
Trochę za mało wiem o sprawie.
gops w redzinach w 2014r wezwał asystę nie umundurowanego f-sza policji aby uniemożliwić mi jako strona postępowania fotografowania każdej karty akt sprawy bo akta zawierają ( karty ) dany podlegające ochronie danych osobowych w tym danych moim , za co w dniu 16 listopada 2016R SR W Częstochowie uznał mnie winnego wykroczenia z art 51par 1kw ze zakłócałem porządek publiczny w czasie domagania się w gops w redzinach nie utrudnianiu mi przez pracownika ( zabierał mi akta , zasłaniał ręką , uniemożliwiał mi zaznajomienie się z całym jawnym materiałem akt ) dostępu do fotografowania akt .
Proszę wybaczyć, ale trudno mi się do tego odnieść.
Dzień dobry. Mam pytanie, w jakim terminie policjant winien mi umożliwić dostęp do akt sprawy. w której jestem podejrzaną /wypadek drogowy/. Wniosek ustny złożyłam do protokołu, policjant oznajmił mu, że w ciągu tygodnia powiadomi mnie telefonicznie o dacie zapoznania się z aktami. termin tygodniowy minął a ze strony policji cisza. Doszło do potracenia pieszej 10 m poza pasami.
Niestety tak to czasami wygląda, proszę się przypomnieć policjantowi.
Oczywiście, logicznym jest, że skoro mamy dostęp do akt, możemy z nich sporządzać notatki (tudzież przepisywać kropka w kropkę) to dlaczego nie mielibyśmy mieć możliwości wykonania zdjęcia? Powinno to zostać uwzględnione w Kodeksie, wtedy nie byłoby żadnych wątpliwości.